"To cudowne uczucie: wolnym od myśli, osadzonym w ciele, wędrować przez świat. Mierzyć go krokami i wzrokiem. W rytmie serca i oddechu, bez jakichkolwiek sztucznych miar. Ponieważ podczas chodzenia życie staję się przeżyciem. To sztuka, do której dochodzi się na własnych nogach" R.Messner
![Zimowe wejście na Soszów Wielki](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgL7YtQD3krWcagIxXzVn8anPgpLnUkNN8HUa2aHYe0K45Jpub2DLeJohjBGJtoXAaqw8HJ6E0iRvv5IUCWGvP7gtGl9Ygyvhsska4LPxvnhJRhlHeD2zdxV37ZSqLbEoUnDhcYdGPHGps/w640-h480/Sosz%25C3%25B3w+9.jpg) |
Kochamy to co wspólnie robimy - Soszów
|
Łukasz :
Zima w górach mobilizuje nas do zwiększenia wysiłku, do częstszych odwiedzin naszych kochanych gór. Bycia, ale nie trwania, tylko wchodzenia, odkrywania i podziwiania. Za namową naszej wspólnej znajomej (pozdrawiamy sąsiadkę z dołu). Pojechaliśmy do Wisły Jawornik. Chcieliśmy poczuć zimę na dupozjazdach. Ta okolica jest znana z tras narciarskich, ale w aurze covid-owej wszystko miało być pozamykane. Pojechaliśmy w to miejsce i zatrzymaliśmy się na ostatnim parkingu przed drogą niebezpiecznie nachyloną.